Dziś przychodzę do Was z przepisem na kaszotto z grzybami. Po raz pierwszy w kuchni użyłam borowików niemrożonych – o niebo lepsze 🙂 Poza grzybami mamy tu również wspaniałą cielęcinę, którą bez problemu można zamienić na polędwiczkę wieprzową. Kaszotto z kaszy jęczmiennej i innymi rodzajami kasz jest świetną alternatywą dla włoskiego risotta. To mój ulubiony przepis z grzybami zaraz po sandaczu z kurkami pod beszamelem. Gorąco polecam!
Kaszotto z grzybami – przepis
160 g (szklanka po brzegi) kaszy jęczmiennej 60 g (4-5 łyżek) masło klarowane litr-półtora bulionu (5-6 szklanek) 100 ml (pół szklanki) śmietanki 12% 50 g (5-6 łyżek) ser gruyere 2 średniej wielkości cebule 2 ząbki czosnku 2 dłuższe gałązki rozmarynu
Cebulę szklimy na maśle (20 g). Na drugiej patelni podsmażamy borowiki z rozmarynem (20 g masła). Gałązki rozmarynu obieramy z listków, które następnie siekamy. Połowę wrzucamy do borowików. Na koniec dodajemy do nich połowę czosnku i chwilę smażymy. Mięso kroimy na małe kawałki, smażymy na reszcie masła. Dusimy w śmietance ok. 20 minut a na koniec solimy. W tym czasie, gdy cebula będzie gotowa wsypujemy opłukaną kaszę, borowiki, drugi ząbek czosnku, rozmaryn i podpiekamy razem. Wlewamy cześć bulionu. Gotujemy 15 minut a w między czasie podlewamy bulionem. Po tym czasie odparowujemy bulion, jeśli jest taka potrzeba. Dodajemy mięso ze śmietanką i ser. Wszystko razem mieszamy i chwilę trzymamy na ogniu.
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
Przez cały weekend gotowałam i mam dla Was przepis. Jest to zupa grzybowa ze świeżych grzybów z dodatkiem ziemniaków. Użyłam do jej przyrządzenia – kurek, a więc dziś przedstawię zupę krem z kurek z ziemniakami. Początkowo chciałam przyrządzić krem z samymi kurkami i śmietaną, ale coś podobnego już robiłam. Był to krem z grzybów leśnych Magdy Gessler na bazie mascarpone z dodatkiem parmezanu.
Zupa krem z kurek wymaga oczyszczenia sporej ilości kurek. Dokładne ich umycie pod bieżącą wodą jest strasznie pracochłonne dlatego na koniec wpisu, zdradzę Wam jak umyć kurki co by się zbytnio nie napracować.
500 – 700 g kurek 500 g ziemniaków 800 ml bulionu (4 szklanki) 100 ml śmietanki 12% (pół szklanki) 50 g masło klarowanego kieliszek białego wina 1 cebula tymianek rozmaryn koperek sól pieprz jak ktoś lubi 😛
Cebulę szklimy na maśle. W tym czasie czyścimy kurki i obieramy ziemniaki. Ziemniaki kroimy w kostkę i dodajemy do cebuli razem z rozmarynem i tymiankiem. Smażymy 5 minut, a następnie dodajemy kurki i podsmażamy 10 minut. Po tym czasie dodajemy bulion i śmietankę – gotujemy aż ziemniaki będą miękkie. Do bulionu dodałam łyżeczkę soli, ale bulion nie był z kostki rosołowej, a wtedy może być za słone. Na koniec wszystko miksujemy. Talerze z kremem posypujemy koperkiem.
Smacznego!
Czyszczenie kurek – jak to zrobić?
Aby dokładnie umyć kurki zalewamy je gorącą wodą, a następnie dosypujemy soli. Piach idzie na dół, a kurki pozostają na górze. Powtarzamy czynność kilkukrotnie, wtedy poza piachem doczyścimy pozostałości ze ściółki. Warto też zwrócić uwagę, gdzie kupujecie grzyby. Kurki kupiłam w dwóch miejscach. Z jednego wystarczyło tylko raz opłukać, a z drugiego sklepu musiałam kilkukrotnie moczyć je w wodzie.
Ci co mnie dłużej czytają wiedzą, że zdecydowanie jestem typem słonym i tłustym, a nie słodkim. Uwielbiam tłuste jedzenie. Kiedyś kochałam namiętnie chipsy dziś to, jest zdecydowanie spaghetti carbonara ze śmietaną, tiramisu, torty. No po prostu kocham wszystko co tłuste, ale jednak mieszczące się w granicach zdrowia, a więc na dobrych jakościowo produktach. Tanim fast foodom i wypiekom zdecydowanie mówię nie! Torty i tiramisu odświętnie, ale tylko domowe lub w dobrych restauracjach!
Dla mnie carbonara z boczkiem jest rewelacyjnym posiłkiem. Szczególnie lubię ją przygotowywać na zimowe śniadanie, wtedy jest mi ciepło i przyjemnie. I przez pół dnia nie muszę myśleć o jedzeniu. Warunek jest jeden. Musi być wiejski boczek, a najlepiej, gdy mam też od kochanej Teściowej jajka ekologiczne od szczęśliwych kurek 🙂 Połączenie idealne…
Daje Wam mój sposób na carbonarę ze śmietaną i boczkiem tak, aby była jak najbardziej zdrowa czyli miała najwięcej zdrowych omega 3. Pierwsza rzecz to podwójne żółtka. Zauważcie, że sos wlewa się na koniec i tylko delikatnie podgrzewa. W taki sposób drogocenne omega nie ucierpią ani z żółtek ani z oliwy. W większości przepisów dodaje się jedno żółtko na porcję. Cebula smażona jest na oliwie co może zatracić jej wspaniałe właściwości. Nie bójcie się boczku i innych tłustszych mięs. One w dużej mierze również zawierają zdrowe tłuszcze. Małym grzeszkiem carbonary jest śmietana, ale jeżeli nie przesadzamy i na co dzień wybieramy w przewadze oleje roślinne to raz na jakiś czas nikomu nic nie zaszkodzi. Parmezan ma dużo magnezu i niepowtarzalny smak. Warto używać go w kuchni!
Takiej carbonary nie spotkacie w żadnej restauracji nawet najlepszej. Musiałby chyba kosztować z 50 zł! A w domu warto raz na jakiś czas zaszaleć i zrobić takie pyszności! Kosztuje nas to znacznie mniej, ale smak jest niezapomniany 🙂
Przepis na carbonarę dla 2 osób
ok 450 g boczku wiejskiego 200 g makaronu durum 140 g śmietana 32% lub 36% 30 g parmezan (ew. grana padano) 4 żółtka 2 łyżki oliwy dobrej jakości 2 ząbki czosnku 1 cebula sól pieprz
Wiejski boczek jest bardzo tłusty tj. 3/4 i więcej to tłuszcz dlatego większość odkrawam (zostawiam 15-20%). Z 450 g mięsa zostaje mi 300 g. Wrzucam je na patelnie i rumienię. Gotowy boczek odcedzam z tłuszczu i przekładam go do osobnego naczynia. Siekam cebulę i szklę ją na pozostałym tłuszczu z boczku. Na koniec podsmażam czosnek przeciśnięty przez praskę lub zmiksowany w robocie. Nastawiam makaron i gotuje zgodnie z tym, co pisze na opakowaniu. W między czasie w osobnej miseczce wlewam śmietanę, dodaję żółtka, parmezan, oliwę, cebulę z czosnkiem odcedzoną z tłuszczu oraz sól i mieszam. Po ugotowaniu makaron przekładam na patelnie. Dodaję do niego boczek i dodatki z miseczki. Następnie wszystko mieszam i podgrzewam. Warto po kilku sekundach ściągać patelnie z palnika, aby żółtka się nie ścięły. Gdy sos lekko zgęstnieje przekładamy na talerze. Na koniec jeśli lubicie można posypać świeżo mielonym pieprzem.
60 minut + zamrażanie 4 osoby czekoladowe 1 porcja (1/4) 593,25 kcal B 10,16 g, T 43,73 g, W 46,99 g | waniliowe 1 porcja (1/4) 329,25 kcal B 9,19 g, T 21,07 g, W 38,05 g
Kilka tygodni temu kupiłam wszystkie składniki wraz z maszyną do zrobienia swoich pierwszych w życiu domowych lodów o smaku śmietankowym, waniliowym i czekoladowym, ale ciągle coś wypadało. W sobotę wreszcie nadszedł odpowiedni moment, aby je zrobić, ale niestety okazało się, że nie wyjęłam mieszadełek od nowiutkiej maszyny z pudełka, a pudełko zostało wyrzucone… Normalnie fatum! Z tego względu dzisiejsze lody zrobiłam tak naprawdę bez użycia maszyny.
500 ml mleka 3,2-3,8% (2,5 szklanki) 100 ml schłodzonej kremówki 30-36% (pół szklanki) 125 g cukier brzozowy, może być zwykły – 3/4 szklanki, ciut mniej 🙂 6 żółtek 2 laski wanilli
Do garnka wlewam mleko (bez kremówki!). Doprowadzamy do wrzenia. Następnie w misce ucieramy cukier z żółtkami na gładki krem (mikserem). Gotujące się mleko wlewamy do miski z żółtkami i mieszamy. Potem wszystko przelewamy z powrotem do garnka. W tym momencie otrzymujemy masę na domowej roboty lody śmietankowe natomiast lody wanilioweuzyskamy w chwili dodania ziarenek z laski wanilii. Podgrzewamy wszystko by krem zgęstniał, ale nie może wrzeć. Przelewamy wszystko do naczynia, studzimy i wkładamy do lodówki. Po schłodzeniu dodajemy kremówkę i mieszamy.
Lody czekoladowe (700 ml)
300 ml (1,5 szklanki) kremówki 30-36% 300 ml (1,5 szklanki) mleka 3,2-3,8% 90 g cukier brzozowy, może być zwykły (prawie połowa szklanki, ciut mniej 🙂 4 żółtka 100 g (tabliczka) gorzkiej czekolady – dobrej jakości 60 g (połowa i trochę 🙂 mlecznej czekolady – dobrej jakości 2 laski wanilii
Do garnka wlewamy mleko i kremówkę. Doprowadzamy do wrzenia. Następnie w misce ucieramy cukier z żółtkami na gładki krem (mikserem). Dolewamy połowy zagotowanego mleka z kremówką i miksujemy. Przelewamy wszystko do drugiej części mleka. Całość podgrzewamy lecz nie możemy doprowadzić do wrzenia. Najlepiej chwilę przytrzymać i ściągać z ognia. Powtórzyć kilkukrotnie mieszając. Później łamiemy czekoladę na mniejsze kawałki, a laski wanilii przecinamy na pół i wyciągamy ziarenka. Wszystko dodajemy do mleka. Mieszając czekamy aż czekolada się rozpuści, jeśli byłby problem można zmiksować mikserem. Gotową mieszankę należy wystudzić, przykryć folią i włożyć do lodówki.
Domowe lody bez maszyny
Aby wykonać prawidłowo domowe lody bez maszyny należy schłodzoną mieszaninę przełożyć do odpowiedniego pojemnika i zostawić ją kilka godzin w zamrażalce i ważne jest to, aby ją miksować co 30 min przez 3 godziny, aby nie powstawały kryształki lodu.
Ja natomiast nie miałam tyle cierpliwości i przelałam je od razu do specjalnych pojemniczków na lody i włożyłam do zamrażalki. I stało się – powstały kryształki lodu 😛 Ale i tak domowe lody śmietankowe na patyku to jest poezja i żadne kryształki lodu nie są wstanie popsuć niczego 😉
Przepis na lody z maszyny
Przepis na lody z maszyny jest dużo mniej pracochłonny, ponieważ robot za nas miesza i nie musimy co chwilę tego robić. Schłodzoną mieszaninę przekładamy do pojemnika od maszyny i postępujemy według jej instrukcji obsługi.
Przepis na pancakes z ricottą autorstwa Nigella Lawson z książki „Forever Summer”. Nieco go zmodyfikowałam. Zamieniłam mąkę pszenną na żytnią, a mleko zwykłe na kokosowe. Powstały pyszne, leciutkie i puszyste fit placuszki z ricotty.
Fit placuszki z ricotty – fit pancakes z borówkami i malinami
250 g ricotta (opakowanie) 200 g (1 szklanka) mleko kokosowe (w oryginale 125 g zwykłego, ale dla mąki pszennej) 100 g mąka żytnia typ 960 ( 1 szklanka) 30-40 g cukier brzozowy (3-4 łyżki), może być zwykły cukier, ale dałabym go max 2 łyżki 2 jajka 2 łyżeczki oleju rzepakowego / oliwy z oliwek 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli oliwa z oliwek do smażenia dodatki 150 – 200 g borówki amerykańskie (garść) 150 – 200 g maliny (garść) 40-50 g syrop daktylowy (4-5 łyżek)
Ricottę, mleko, cukier i żółtka wymieszać rózgą kuchenną na gładką masę. Dodać olej i wymieszać. Dosypać mąkę połączoną z proszkiem cały czas mieszając. Na końcu dodać pianę z białek i wymieszać. Na patelni rozgrzać olej i nakładać łyżką porcje ciasta. Smażyć dość krótko z obu stron, do uzyskania złotego koloru. Podawać z owocami i/lub syropem.
Na początku chciałam dodać przepisy na koktajle odchudzające jakimi są na przykład koktajle białkowe, który pije ostatnio cały czas po treningu. Zawierają one odżywką białkową, jednak doszłam do wniosku, że przecież nie każdy może mieć taką odżywkę w domu dlatego postanowiłam podać wersje z i bez odżywki.
Koktajle owocowe odchudzające – koktajle z odżywką białkową i nie tylko….
Koktajle odchudzające powinny zawierać białko zwierzęce, więc albo musi to, być koktajl z odżywką białkową albo z , z innym produktem białkowym. Wcale nie mam na myśli tego, aby kurczaka miksować z owocami 😉 Przecież taki fit koktajl truskawkowy czy truskawkowo bananowy i każdy inny możemy zjeść z innym posiłkiem zawierającym białko zwierzęce. Wiem, że wiele osób ma trudności w dostosowaniu przepisu pod siebie. Mając przepis na koktajl białkowy po treningu, na odchudzanie trudno jest im, go wpasować w przepisy śniadaniowe, albo gdy jest z odżywką białkową, a nie piją odżywki – odrzucają przepis.
Koktajl białkowy po treningu – odchudzanie i masa
Przeważnie posiłek potreningowy składa się z węglowodanów i białka, a więc bez tłuszczy. Ja często jem tłuszcze po treningu, ale wydaje mi się, że większość jednak unika ich w posiłku po treningowym w związku z czym przyjęłam tę zasadę. Tak naprawdę każdy przepis na koktajl białkowy nadaje się na posiłek po treningowy i ma właściwości odchudzające pod warunkiem, że dieta jest o odpowiedniej kaloryczności. Podobnie jest z koktajlami białkowymi na masę, to kaloryka diety odgrywa kluczową rolę.
Przepisy na fit koktajle odchudzające – koktajle dietetyczne
Koktajl z mleczkiem kokosowym – na wypasie 🙂
300 g truskawek 150 g banan 100 g mleczko kokosowe 30 g masło z orzechów nerkowca 25 g odżywka białkowa czekolada /czekoladowo-kawowa (można pominąć) 15 g olej kokosowy łyżeczka kakao szczypta cynamonu szczypta kardamonu szczypta imbiru szczypta gałki muszkatołowej *mleko możemy zamienić na inne. Wg. mnie smakuje najlepiej z kokosowym poza tym kokos świetnie podkręca smak kawy z odżywki 🙂 Jeśli nie macie takiej odżywki dodajcie pół łyżeczki kawy rozpuszczalnej.
Kalorie i rozkład białek, tłuszczy i węglowodanów: B 26,55 g, T 50,91 g, W 51,79 g kcal 783, 97 (z mleczkiem kokosowym) B 25,45 g, T 36,91 g, W 50,79 kcal 648,97 (z mlekiem kokosowym) B 24,95 g, T 31,91 g, W 57,79 g kcal 629,97 (z wodą kokosową)
Koktajl śniadaniowy truskawkowo bananowy z białkami jaj / koktajl białkowo-banannowy
400 g banan 150 g truskawek (może być sam banan) 150 g mleczko kokosowe 3 białka jaj *można dodać jeszcze wiórki kokosowe
Kalorie i rozkład białek, tłuszczy i węglowodanów: B 19,23 g, T 30,38 g, W 90,87 g kcal 729,30
Fit koktajl truskawkowo – bananowy z mlekiem
300 g truskawek 100 g banan 100 g mleko kokosowe / mleko zwykłe 3,2% / woda kokosowa 30 g odżywka białkowa o smaku czekoladowo-kawowym (można pominąć)
Koktajl truskawkowo-bananowy kalorie i rozkład białek, tłuszczy i węglowodanów: B 26,58 g, T 8,33 g, W 37,59 g kcal 345,53 (z mlekiem kokosowym / zwykłym) B 26,08 g, T 3,33 g, W 44,59 g kcal 629,97 (z wodą kokosową)
Jeśli nie chcemy odżywki – pomijamy. Warto wtedy dodać miodu, aby koktajl był słodki. Zamiast odżywki, do koktajlu przyrządzamy na przykład sałatkę z kurczakiem, a a do śniadania jajecznicę czy jajka sadzone i mamy pełnowartościowy posiłek.
Wszystkie przepisy na koktajle dietetyczne możesz dowolnie zmieniać i wykonać na za pomocą blendera. Do koktajlu truskawkowego można użyć mrożonych truskawek, płatków owsianych, jogurtu naturalnego, a nawet śmietany.
Dodaj komentarz