Prologue? Wstęp, zapowiedź….nieba? Są takie miejsca, że nie wiadomo, czy to się dzieję naprawdę, czy znaleźliśmy się w niebie. Kolacja w restauracji Prologue to po prostu zaszczyt, że mogliśmy takich smaków spróbować. W Gdańsku jest naprawdę mnóstwo lokali, gdzie można dobrze zjeść. Nam udało się odkryć dwie perełki, znad perełek Zafishowanych i Prologue. To już będzie Nasz kulinarny obowiązek odwiedzając to miasto.
Zobacz wpis z restauracji w Gdańsku:
– Restauracja Gdańska
– Restauracja Bazar
– Śniadanie w restauracji Chleb i Wino
Menu restauracji Prologue to w zasadzie jedna strona z kuchnią europejską. Dania są złożone z wielu składników i tekstur. Jest to jedna z droższych z restauracji, w której jadłam. U Magdy Gessler w Ale Glorii i w Warszawskim Śnie Mateusza Gesslera jest ciut taniej, z tego względu, że w prologue dodatki do dań liczone są, jako osobne pozycje. Najdroższa była w Krakowie, ale to innym razem… Porcje są naprawdę duże, nam było ciężko wszystko zjeść. Co więcej dania i sztućce podawane są w nieskazitelnie, białych rękawiczkach. Dla jednych nadęcie, dla mnie w tym miejscu wszystko do siebie pasowało. Uprzejma, taktowna obsługa, pyszne dania, kultura i czystość.
Na początek zostaliśmy poczęstowani chlebem własnego wypieku z masłem palonym. Chleb chrupiący z wierzchu, miękki w środku…
Na przystawki zamówiliśmy krem z pieczarek (26 zł) i ravioli (31 zł). Krem z pieczarek podany z oliwą estragonową, orzechami laskowymi i tortelini z indykiem. Krem piankowy, na mleku. Farsz w tortellini półpłynny.
Krem z pieczarek, orzechy laskowe, tortellini z indykiem, oliwa estragonowa
Ravioli z płynnym żółtkiem i lejkowcem dętym, piklowaną cebulką perłową i founde z gorgonzoli. Cuuudo! Z wierzchu słodki krem czekoladowy, w środku rozpływające się żółtko. Na górze słodka cebulka. Powiem szczerze, że jak do tej pory nie jadłam lejkowca dętego. Jest to grzyb o podobnej strukturze do podgrzybków. Bardzo smaczny i efektowanie wygląda. Ładnie kontrastuje z jasnym ravioli.
Ravioli z płynnym żółtkiem, piklowaną cebulką perłową, lejkowcem dętym i fondue z gorgonzoli
Na obiad zamówiłam młodego kurczaka pieczonego w całości z portobello z boczkiem, serowym beszamelem i sosem tymiankowym (78 zł). Jako dodatek wzięłam pure ziemniaczane (10 zł). Kurczak soczysty, ze wspaniale, równomiernie zrumienioną skórką, nóżka obłędna, a cały kurczaczek wygląda przesłodko.
Sos tymiankowy do polania kurczaka aromatyczny, o głębokim smaku. Pure ziemniaczane podane w miedzianym naczyniu, z dodatkiem chrupek pszennych. Całość mocno słona, ale w smaku rewelacyjne. Dodały powera całemu daniu. Obawiałam się frytek z pietruszki podanych z portoblello i pieczoną cebulą, ale niepotrzebnie. Smakowały niepietruszkowo 😉 Fajny sposób na przemycenie warzyw dla dzieci. Przyrumienione na patelni z miodem. Pyszności.
Kolejne danie to policzki wołowe (69 zł) z glazurowanymi buraczkami w żurawinie (14 zł). Policzki miękkie, buraki lekko chrupiące. To danie smaczne, ale nie zamówilibyśmy go drugi raz.
I na koniec najlepsze… fondant czekoladowy z galaretką z pasiflory i lodami waniliowymi (31 zł). Idealnie przyrządzony, z środka wypłynęła gorąca czekolada. Wierzch posypany kawałkami, gorzkiej czekolady do tego galaretka ze strzelającymi cukierkami!
Plus: cudowne dania na najwyższym poziomie, miła i kulturalna obsługa
Minus: na ten moment wszytko było dobrze
Polecam na: uroczystą kolację, spotkanie biznesowe
Godziny otwarcia: 13-24
Adres: ul. Grocka 9 80-841 Gdańsk – wejście do restauracji Prologue od strony Długiego Pobrzeża
| Facebook | Instagram | Strona WWW
Telefon: 58 526 59 09
Dodaj komentarz